Wykonywanie tatuażu latem. Czy jest zabronione?

Inspiracją do napisania tego artykułu były coraz częściej dochodzące do nas opinie o tym, że robienie tatuażu latem jest wręcz zakazane. Postaramy się rozwiać większość mitów z tym związanych.

Przede wszystkim, nie zaliczajmy wykonana tatuażu w okresie letnim do rzeczy zakazanych, do których kwalifikujemy na przykład jazdę autem po pijaku.
Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu jest zakazane, tatuaż zdecydowanie nie.

Wszystko jest dla ludzi i jeśli mądrze podejdziesz do zrobienia tatuażu latem, nie będzie się to różniło, gdybyś to zrobił w innej porze roku.

Dlaczego w ogóle pojawiają się opinie, że jest to zły pomysł?

Głównie chodzi o promieniowanie UV, a dokładnie o ekspozycję tatuażu na słońce.

W tym miejscu należy sobie zdać sprawę, że żadnego tatuażu nie należy opalać. Niezależnie w jakiej porze roku został zrobiony.

Zagojony tatuaż chronimy za pomocą kremów z filtrem UV, minimum 50, polecamy produkty apteczne, tak by mieć pewność ze SPF 50 to nie 30.

Świeży tatuaż jest niczym innym jak otwartą raną, która nie może mieć styczności z czynnikami zewnętrznymi jak słońce. Najlepiej chronić ją za pomocą luźnych, nieprzywierających do skóry ubrań.

Jak długo nie powinno się wystawiać tatuażu na słońce?

Okres takiej ochrony zależeć będzie od szybkości gojenia.

Na to z kolei ma wpływ wielkość i rodzaj tatuażu. Inaczej goić się będzie mały delikatny liniowy, a inaczej duży kolorowy.

Uśredniając 2-3 tygodnie braku ekspozycji powinno wystarczyć.

Czy to dużo?

W codziennym funkcjonowaniu mamy jedynie kilka stref stale narażonych na ekspozycję słoneczną: przedramiona, dłonie, szyja, twarz, u kobiet łydki.

Skonfrontujmy to teraz z klimatem, w którym żyjemy.
Na pogodę taką jak w Grecji czy Hiszpanii raczej nie mamy co liczyć. Ilość dni słonecznych jest mniejsza, temperatury również.

Niemniej jednak dla niektórych osób takie unikanie słońca może być problematyczne. Należy się jednak zastanowić, czy gojenie tatuażu w innych porach roku należy do procesów łatwych i przyjemnych?

W zimie, czy jesieni, a nawet wczesną wiosną zdarza się nam nosić po kilka warstw ubrań, co też przy świeżej ranie komfortowe nie jest. Gojenie tatuażu wbrew pozorom może być łatwiejsze latem.

A co w przypadku wyjazdu na wakacje?

Oczywiście jeśli planujemy wakacje gdzieś w ciepłych krajach, na miesiąc przed wyjazdem lub mniej nie zalecamy tatuowania.

Kąpiele w morzu, basenie etc. zalecamy odpuścić podobnie jak w przypadku ochrony przed słońcem na 2-3 tygodnie.

Jestem po wakacjach. Co wtedy?

Kolejną kwestią jest zrobienie tatuażu po dużej ekspozycji słonecznej. Jesteśmy po wakacjach, mamy już dość słońca i chcemy się tatuować. Nie od razu. Dajmy skórze trochę odpocząć.

Często po wakacjach może być przesuszona. Dajmy sobie 1-2 tygodnie na właściwie nawilżenie. Pijmy wodę, stosujmy kremy do pielęgnacji. Pamiętajmy też, że na mocno opalonej skórze tatuowanie może być utrudnione dla artysty.

Reasumując, nie należy ślepo wierzyć w obiegową opinię, że tatuowanie latem jest złe. Podejdźmy do tego indywidualnie. Jest sporo osób, nawet bez tatuaży, które z zasady unika kontaktu ze słońcem.

Naszym zdaniem kluczem jest odpowiednie zaplanowanie procesu gojenia i konsekwencja.

Nawet jeśli, w jego trakcie pojawi się duża chęć wyskoczenia z kumplami nad jeziorko, bądźmy konsekwentni, gdyż prawidłowe wygojenie tatuażu będzie wpływać na jego jakość latami.


P.S. Dlaczego wszystkie największe i najbardziej prestiżowe konwencje tatuażu odbywają się latem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *